Jeśli masz wiele pomysłów, których nie realizujesz, prawdopodobnie czeka cię praca z wewnętrznymi przekonaniami. Ewaluacja samych pomysłów to jedno. Ale druga i równie ważna, może być ocena, które bariery istnieją obiektywnie na zewnątrz. A które powstają jedynie w twojej głowie.

Czasem w rozmowach z klientami słyszę, że przeszkodą w realizacji pomysłów są dla nich pieniądze. A konkretnie ich brak. „Nie mam kapitału. Jak mogę rozwijać projekt, jeśli mnie na niego nie stać?” – pytają. Tak – pieniądze są ważne. Tak samo, jak wiedza, zapał, umiejętności, zaangażowanie, komunikacja i wiele, wiele innych rzeczy, bez których nie uda się żaden projekt. Czy wszystkie już masz na starcie swojego projektu? Zapewne nie. Czy wszystkie zamierzasz zdobyć? Zapewne tak. Dlaczego zatem to pieniądzom nadajesz tak wielką wagę? Pozyskanie pieniędzy to tylko kolejny krok do realizacji twojej wizji. Ani więcej, ani mniej. Jeden z wielu elementów, które muszą się do siebie dopasować, aby przekuć twoją wizję w praktykę. Jeśli potrzebny jest ci kapitał, uwzględnij to w planie. Rozbij to na działania. Są sposoby na pozyskanie kapitału – od prostej pożyczki w banku, po znalezienie inwestora. Możesz znaleźć osoby, które zaangażują się we wspólne działanie, jeśli obiecasz im udział w zyskach. Możliwości jest naprawdę wiele. Jeśli przyjrzysz się temu dokładniej, zobaczysz, że to tylko kolejny techniczny problem, który należy rozwiązać. Jeśli na etapie planowania okaże się on nie do pokonania, nie realizuj tego pomysłu. Znajdź taki, w którym masz szansę dopasować wszystkie elementy układanki.

Ale co sobie pomyślą…

Jesteśmy istotami społecznymi. Na przestrzeni dziejów to, jak oceniali nas inni, decydowało o naszym życiu i losie. Jedną z największych kar, jakie mogły spotkać człowieka, było wygnanie. Nic więc dziwnego, że nawet dziś, kiedy opinie sąsiadów, czy znajomych nie mają już takiego znaczenia, strach przed ich negatywną oceną wciąż bywa dla nas paraliżujący. Czasem przed przekuwaniem naszych wizji w praktykę powstrzymuje nas właśnie on. Boimy się porównań z innymi, którym się udało. Lub którym udało się „lepiej”. Boimy się, co sobie pomyślą, jeśli nam nie wyjdzie. Czasem obawiamy się, że praktyczne działanie pokaże „jacy jesteśmy naprawdę” – zweryfikuje wyobrażenia innych o nas. Warto zdać sobie jednak sprawę z faktu, że to nie opinia innych jest tutaj kluczowa. Na końcu zawsze chodzi o nasze myślenie o sobie samych. Opinia innych to tylko jeden z czynników, które wpływają na naszą samoocenę. Jak więc sprawić, aby opinia innych nie powstrzymywała nas przed realizacją naszych pomysłów czy wizji? Najlepiej wypracować sobie własny system, według którego oceniam siebie. Skupić się na tym, co jest dla mnie ważne. Zatrzymaj się więc na chwilę i odpowiedz sobie szczerze na pytanie: „Jakie własne wartości chcę zrealizować przez dany projekt? Po co to robię?” Wartości są naszym wewnętrznym napędem do działania. Kiedy je odkryjesz i skupisz się na nich, wszystko stanie się prostsze.

„Co” albo „czy” – oto jest pytanie!

Nie zawsze ważne jest „co” robisz. Czasem ważniejsze jest „czy” robisz. Jeśli jednak tkwisz w decyzyjnym paraliżu, to nawet nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, jak wiele spraw samych się rozwiąże, kiedy po prostu zaczniesz działać. Jak szybko znajdziesz odpowiedzi na dręczące cię pytania… Jak łatwo zaczną się rozwiewać twoje wątpliwości… Jak dużo ludzi wokół ciebie zaoferuje wsparcie… Działanie to wspaniała rzecz. Nie bój się go. W najgorszym wypadku dostaniesz lekcje. W najlepszym – sukces. W obu przypadkach jesteś na plusie. Poza tym, gdy już zaczniesz widzieć efekty swoich działań, dostaniesz kolejną dawkę motywacji. Zasoby, które były uśpione, dopóki wszystko rozgrywało się jedynie w twojej wyobraźni. Każde działanie przynosi informację zwrotną. Każda informacja postawi cię i tak o krok dalej. Przebywając tę drogę, możesz tworzyć projekt życia, który zrewolucjonizuje świat!